Legzira o tej październikowej porze
roku jest biała.
Mlekowe chmury przykrywają plażę,
A ocen kłębi się i burzy dodając do
tej bieli trochę różnych odcieni szarości.
Tak jest rano.
W południe, w niebie robi się dziura,
przez którą zerka na nas kawałek
błękitnego nieba.
Chmurki nabierają lekkości,
już nie kłębią się, ale tańczą w
pierzastych, lekkich sukienkach.
I w końcu Słońce wynurza swoją
twarz, najpierw bladą ale silną i wyspaną i
przegania wszystkich wokół.
Robi porządek taki, iż zaczyna samo panować,
oślepiając nas do późnych godzin
popołudniowych.
Gdy zaczyna się męczyć,
ocean nabiera kolorów, błękit robi
się turkusowy
a skały wokół purpurowieją z
zazdrości,
nie zdając sobie sprawy jaką ładną
kolorystyczną tworzą parę .
Martinitours zaprasza na indywidualne wyprawy, szczegóły martyna@martinitours.pl
0 komentarze:
Prześlij komentarz