Od zachodu, wybrzeże Maroka obmywane jest wodami Oceanu Atlantyckiego, od połnocy są to wody Morza Śródziemnego, ale to inna historia. 2.900 km, tyle ma łącznie linia brzegowa terytorium Maroka. Na całej swojej długości wybrzeże oferuje turystom wszystko:
- plaże zagospodarowane (okolice dużych miast takich jak: Agadir, Essauria, Al- Jadida, itp)
- porty (w tym największy w Casablance)
- dzikie plaże
- piasek i kamienie
Są jednak takie miejsca, o których warto napisać. Które warto odnaleźć. I w których warto się zatrzymać na dłużej.
Lagzira ....
(rady praktyczne: nie przyjeżdżaj tu jeżeli nie lubisz: ciszy, miejsc odludnych, spartańskich warunków, braku sklepów, psów, dzikich plaż osnutych mgłą. Zapomnij o tym miejscu jeżeli nie możesz żyć bez dyskotek, zaplecza gastronomiczno - rozrywkowego, komputera, radia, telewizji, telefonów komórkowych (prąd wydzielany generatorem i o 22.00 do 6.00 przerwa w dostawie). Jeżeli lubisz windę w hotelu, dywany, wanny, barki i inne wygody - zapomnij, Lagzira nie jest dla Ciebie. )
.... czyli błękit mgieł
Jak już będziesz w pobliżu to zjedz z głównej drogi Agadir - Sidi Ifni i dojedziesz do końca ścieżki to znajdziesz się nad przepaścią. Spójrz w dół. Tam niespokojne fale obmywają żółte piaski plaży, wychyl sie bardziej a zobaczysz wciśniętą w skałę oberżę, a nawet dwie oberże. I ścieżkę w dół.
Obraz pierwszy:
Pomarszczona tafla oceanu, z balkonu oberży widoczna wyraźnie każda zmarszczka wody. Brzegi piasku obmywane co chwile spienioną falą przywianą przez wiatr. Po środku widzianego z góry oceanu wyrasta postrzępiona czarna skała. Jej szczyt wskazuje jak palec granat nieba. Cały fragment krajobrazu otulony jest szczelnie błękitna mgłą. Ale, ale! Niebo pęka na pół i ze szpary wyłania się złoty pasek słońca.
Łagodnie oświetla jak lampa fragment nieba. Po czym gaśnie. A świta wokół dalej spowija błękitna mgła
Łagodnie oświetla jak lampa fragment nieba. Po czym gaśnie. A świta wokół dalej spowija błękitna mgła
Obraz drugi - skarby
Wody co noc wyrzucają na brzeg skarby. Niektóre z nich chowasz do kieszeni (może to być kamyk zielony porośnięty mchem, nóżki kraba lub muszelki...)
a niektóre są wieszane ku przestrodze lub ciekawości przyjezdnych.
Obraz trzeci - po drugiej stronie skał
Pamiętacie jak Alicja (ta z krainy czarów) przeszła na drugą stronę przez norę króliczą? Chcesz spróbować ? proszę bardzo, przyjedz do Lagziry. Są tu wrota wyżłobione przez czas ( i nie tylko) . Trzy tajemne przejścia. Nie zawsze dostępne, nie zawsze otwarte. Musisz znać zaklęcie, albo zapytać przewodnika jak przejść na druga stronę...
I wrócić.
"(...) - nie chodź tak szybko bo znikniesz we mgłę – powiedziała do mężczyzny który tropił porzucone domki ślimaków na żółtym piasku. Szła za jego śladami. Zmierzali w stronę wielkich wrót wymytych w czerwonej skale. Chcieli przejść na drugą stronę i zobaczyć jak tam wygląda świat.
Przy samych skałach natknęli sie na marokańska rodzinę z cała chmara dzieci. Małe kudłate łebki biegały wokół kupki kamieni która pewno była ich tajemnicza budowlą. Ojciec i matka patrzyli uważnie na każdy ruch dzieci. Dlatego oni przemknęli prawie niezauważeni i hop! Juz byli po drugiej stronie skał (...)
Obraz czwarty - w kolorze łososiowym
W brunatno czerwone skały wstawiona jest oberża "Chez Abdoul " czyli: "U Abdula".
Abdul pomalował swój dom dla gości na kolor łososiowy. Pokoje mają proty styl i widok na ocean.
Pokój składa się z łóżka, stolika (uwaga bez krzeseł). Są tez tzw.: apartamenty z łazienką ale zdecydowanie lepiej korzystać z łazienek na korytarzu, które są czyste i przestronne.
Oberża przypomina trochę labirynt - poruszasz się po strzałkach - i uważnie trzeba czytać napisy informujące : Uwaga niski sufit!
Wieczorem wyłączany jest generator prądu. Wtedy tylko gwiazdy i księżyc oświetlają Ci drogę (no i świece, gdyż wieczorem każdy takie świece dostaje ) a cisze dominuje, przerywana tylko przez uderzanie fal o brzeg i szczekanie psów.
Z widokiem na ocean jest również restauracja. Miejsce gdzie możesz zjeść na obiad np. rybę dopiero co złowioną, kolacje przy świecach, śniadanie gdzie kawę podają w dużych kubkach - co jest ciekawostką w Maroku, gdyż kawa podawana jest w małych szklankach ewentualnie w filiżankach.
0 komentarze:
Prześlij komentarz