Recent Posts

piątek, 29 stycznia 2016

Szef Kuchni Marokańskiej poleca

.....całodniowe wypady po bezdrożach. Czyli piknik z "Martinitours" nad Atlantykiem
- JAK TO SIĘ ROBI W MAROKU I DO CZEGO SŁUŻY SAMOCHÓD  -    
(w foto relacji poniżej ) 
            
1. Przygotowania : Zabierz ze sobą wszystko to, co bedzie Ci potrzebne zimą nad Atlantykiem, czyli:
- kąpielówki
- ubranie sportowe do joggingu
- maty do leniuchowania w lesie arganowym :)

Oprócz tego:
- garnek do gotowania
- czajnik do parzenia herbaty ( herbatę i rozgrzewające zioła jak np szafran )
- cukier
- szklaneczki do herbaty
- nóż
- koc do siedzenia :)
- ściereczki kuchenne
- ewentualnie trochę węgla drzewnego

Po drodze na piknik
- wizyta u rybaków / kupujemy rybę, którą jest dobra do duszenia w glinie :)/
- wizyta na souk / targu, gdzie wybieramy świeże warzywa, i owoce na deser /
- wizyta u piekarza, gdzie udaje nam się nabyć prawie że chrupiący "tafarnoute" (podpłomyk )

2. Miejsce docelowe : punkt widokowy - na szczycie klifu z widokiem na Atlantyk i puste o tej porze roku plaże



3. Co robisz? - pytam Szefa Kuchni ( ja jestem dzisiaj tylko prawą ręką  )
- Jak to co ? To co wszyscy w Maroku, czyli osłaniam się od słońca i wiatru!
- To dlaczego nie staniemy w cieniu, zobacz - tam jest go sporo..
- A po co? -  masz ten różowy, długi  haik, ściągaj  i owijaj tak aby nie spadło!
- Haik? Ale on jest moim ubraniem od słońca, wezmę prześcieradło ,też jest różowe :)
- Weź to i to :) - mówi zadowolony Szef Kuchni




Wykonałam polecanie Szefa Kuchni najlepiej jak potrafiłam, efekt widoczny na zdjęciach :)
- Nie zabrałeś podkładki na węgiel?  - mówię w momencie, kiedy Szef Kuchni kopie dołek w ziemi...
- Nie gadaj tyle, idź i nazbieraj małych patyków ..



Gdy ognisko płonie już, w międzyczasie Szef Kuchni zabiera się krojenia warzyw i przyprawiania ryb,  następnie układania wszystkiego w glinianym "tajine"  :)


Gdy już "tajine" dusi się wolno na ogniu, herbata przygotowana w dzbanku do zaparzenia...


Czas płynie wolno i leniwie ...jak fale Atlantyku w ten spokojny i bezwietrzny dzień..



Jak marzenia....



z których to wyrwały mnie okrzyki Szefa Kuchni. Jest!!! Gotowe!!! Podano do stołu!




A na deser herbata pachnąca szafranem i błogie nic nie robienie.





Martina H.S. "Martinitours" oraz Szef Kuchni, zapraszają na kulinarne WAKACJE W MAROKU!
PROGRAMY JEDNODNIOWE, TYGODNIOWE oraz szczegóły wyprawa i ceny -
wysyłam na  na maila: martyna@martinitours.pl lub udzielam informacji telefonicznie 00212/610239199


1 komentarze:

mitnic pisze...

Excellent!!! A day you have to live!!!

Prześlij komentarz